#1 2012-05-01 22:51:22

Lothar

Administrator

Koniec Gherodian?

Do pewnego zajazdu zaczęło przybywać coraz więcej osób – nie ze względu na dobre piwo czy ładną córkę karczmarza, lecz na opowieści pewnego starca. Na podwyższeniu w kącie przy oknie, pod wystawnymi żardynierami i wśród dziwnie cichego tłumu stał dziwny jegomość trzymający w jednej ręce orientalnie rzeźbioną laskę do podpierania, a w drugiej kufel ciemnego piwa. Zmarszczki na twarzy i mądre oczy wyraźnie kontrastowały z żywiołowym uśmiechem i rozemocjonowanymi ruchami rąk. Jego opowieść była nad wyraz ciekawa: „...niesamowity blask, który trwał ledwie sekundę, a potem zostawił po sobie jasną, powoli ustępującą łunę. To tereny Gherodian – dobrze pamiętam, bo bywałem tam niegdyś na bagnach. Mają tam niesamowite lasy torfowe - absolutnie niezbadane, a żyją w nich jedynie starożytne potwory i komary wielkości pięści. Wiem, bo samemu ubiłem niegdyś wilkołaka dwakroć mojego wzrostu!”. Tu nastąpił wybuch śmiechu, który szybko ucichł, bo każdy chciał słuchać dalszej części opowieści. „No może faktycznie trochę przesadziłem, ale wielki był. A wracając do tematu, nie minął tydzień, a na niebie pojawiły się czarne chmury. Nie byle jakie tam chmury deszczowe, lecz czarne jak smoła bezopadowe chmury. Zupełnie jakby na niebie pojawiły się odrzwia piekieł i wylały pod siebie wszelkie nagromadzone zło. Przysiągłbym jednak, że to przeklęty dym palonych na stosie Gherodian. W końcu ten przesłaniający niebo całun wyraźnie rozchodzi się od ich wielkiej i niezdobytej twierdzy. Niektórzy mówią, że zaprzedali duszę demonom i teraz odrodzili się w ogniu piekielnym, by zasilić armię zła. Tak czy inaczej na własne oczy widziałem snujące się cienie, które zmierzały na tamte tereny. Oczywistym jest, że ten kupiecki naród zgłębiał tajniki Czarnych Sztuk i teraz cierpi w ich imieniu. Nikt nie zna jednak szczegółów, gdyż nikt stamtąd nie wrócił. Nikt powiadam! Żaden żołnierz, kupiec czy wieśniak. Nawet nie warto się tam zbliżać, wierzcie mi. Tylko Ci Błękitni się tam zapędzają, ciekawe na co im się to zda...” I tak opowieść snuła się godzinami co wieczór, wzbogacając się w coraz to nowsze szczegóły. Opowieść starca miała w sobie jednak sporo prawdy. Nieprzenikniona ściana ciemności rzeczywiście okryła teren Gherodian i faktycznie nikt, kto się tam zapuścił, nie wrócił.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.sherwood-dungeon.pun.pl www.resocjalizacja2009uj.pun.pl www.dungal-serwer.pun.pl www.ochroniarzesrodowiska.pun.pl www.mysek550i.pun.pl